Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gwiazdka Libertasu szybko zgaśnie

21 maja 2009 | Publicystyka, Opinie | Igor Janke
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

U nas Libertas może być najwyżej ciekawą konstrukcją intelektualną. Ale sukcesu politycznego nie odniesie, bo Polska nie jest dziś eurosceptyczna i nie narzeka na brak chętnych do zajęcia miejsca na prawicy – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Libertas ostatnio nie schodzi z łamów codziennych gazet, portali internetowych i jest tematem dyskusji w radiu i telewizji. Sądząc z częstotliwości pojawiania się w serwisach, to jedna z czołowych sił politycznych w Polsce. I nie mam na myśli tylko lansowania partii przez żołnierzy Piotra Farfała w TVP. Myślę o niezwykłym zainteresowaniu Declanem Ganleyem i jego partią we wszystkich innych mediach.

Oczywiście jest to fascynacja a rebours. Ale wszystko jedno jak mówią – byle po nazwisku. Szum zawsze dodaje szans na powodzenie każdej nowej inicjatywie. A wokół Libertasu szumu bardzo dużo. I trudno się dziwić. Z nowym międzynarodowym ugrupowaniem wiążą się same ciekawostki i rzeczy zaskakujące. Już sam fakt powstania „panueropejskiej” partii zakładanej od góry jest niezwykły. Zwłaszcza kiedy zakłada ją ktoś, kto był w stanie postawić tamę największemu ostatnio projektowi politycznemu Europy – traktatowi lizbońskiemu.

Wieści dla mediów

Czegoś takiego dotąd nie mieliśmy. Twórca Libertasu, milioner podejrzewany a to o współpracę z Rosjanami, a to z CIA. Związani z nim ludzie w Polsce przejęli najpotężniejsze medium w kraju i bezwzględnie je wykorzystują. I jeszcze najbardziej znany na świecie żyjący Polak, dotąd związany nieformalnie z partią rządzącą, nagle dokonuje radykalnego zwrotu i jeżdżąc po Europie, wspiera eurosceptyków. Ciekawych wieści aż...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8323

Spis treści
Zamów abonament